top of page

„Odpamiętani” zostaną.

 

 

Polska, czasy obecne. Wysyp wariatów. Wczoraj porządni, normalni obywatele, nagle,

z dnia na dzień przekraczają cienką granicę samokontroli i stają się społecznymi pariasami. Z miejsca drażnią, wywołują zażenowanie, są przedmiotem niewyszukanych dowcipów, w najlepszym wypadku litości. 

 

Lądują tam, gdzie ich miejsce. Ci groźniejsi w więzieniach, ci bezradni w szpitalach

dla nerwowo chorych, w przytułkach dla bezdomnych, w domach opieki socjalnej,

na ulicy. Służby porządkowe, socjalne i medyczne na wszystko mają swoje procedury

i czynią swoją powinność. Jesteśmy cywilizowani. Znamy wszystkie tajemnice naszych mózgów, ponazywaliśmy wszystkie nasze chyzie, fioły i bziki. Sprawa jest poważna, chorych należy leczyć, izolować, przywracać społeczeństwu. Tymczasem być może nie zawsze się powinno… 

 

Komiks „Odpamiętani” zrealizowany w ramach Patriotyzmu Jutra pod mecenatem Muzeum Historii Polski to historia jednego z takich przypadków. Pewnego dnia zwykły, dorastający chłopak traci przytomność umysłu, staje się porucznikiem Leonardem Lepszym zdobywającym Przemyśl w listopadzie 1918 roku. Dla bliskich rówieśników „robi za dziwadło” i trafia do szpitala dla nerwowo chorych.

Jako czytelnicy obserwujemy reakcje otoczenia. Obserwujemy współczesne i często nasze własne próby racjonalizacji, stosowane mechanizmy obronne, przyjmowane postawy i lęk przed nieznanym. 

 

Nowelka „Odpamiętani” to przewrotny pomysł na zrewidowanie naszego rozumienia narodu, polskości i patriotyzmu. Szybko okazuje się jak wiele i niewiele różni nas

od pokolenia np. naszych pradziadków walczących na śmierć i życie o dość abstrakcyjne dla nas kategorie pokroju niepodległej ojczyzny. 

 

Wartka fabuła z suspensami, nowoczesny design, świadoma grafika czerpiąca

z historycznych trendów w sztuce i I Wojna Światowa w tle, składają się na kompletny, przemyślany projekt Marcina Wierzchowskiego i Pawła Śmiałka pozbawiony przypadków. Pewnie dlatego jest taki atrakcyjny. Jest wiele świetnych materiałów dydaktycznych kształtujących postawy obywatelskie naszego młodego pokolenia.

Ale mało jest takich, po które młody czytelnik sięgnie bez przymusu i po których ślad zostanie z nim na dłużej.

 

„Odpamiętani” zostaną.

bottom of page